Wyciągasz pizzę z pieca, kroisz pierwszy kawałek, a ser ciągnie się w nieskończoność, tworząc idealną, apetyczną nitkę. To jest to! Ale co sprawia, że raz ten efekt jest spektakularny, a innym razem... cóż, rozczarowujący?
Sekret tkwi w jednym składniku, który często traktujemy po macoszemu – mozzarelli. Okazuje się, że ser serowi nierówny, a odpowiedni wybór potrafi wynieść domową pizzę na zupełnie nowy poziom.
W Pizzatopii o naszym cieście moglibyśmy opowiadać godzinami. Wkładamy w nie całe serce i 48 godzin cierpliwości. Dlatego wiemy, że to, co na nim ląduje, musi być równie perfekcyjne. Chcesz poznać serowe triki, które robią całą robotę? Zaczynajmy!
To absolutny klasyk i najbezpieczniejszy wybór do domowej pizzy. Robiona z mleka krowiego, ma zwartą konsystencję i stosunkowo niską zawartość wody.
Królowa. Prawdziwa diva wśród serów, produkowana z mleka bawolic wodnych. Jeśli widzisz na opakowaniu dopisek D.O.P., masz pewność, że to oryginał.
Znacie ją z filmów i amerykańskich pizzerii. Ma bardzo niską wilgotność i jest stworzona do tarcia.
Masz już wybrany ser? Super. Teraz najważniejsze – jak go potraktować, żeby oddał na pizzy wszystko, co ma najlepsze.
Nieważne, czy wybrałeś fior di latte, czy bufalę – odsączanie to obowiązek. Wyjmij ser z zalewy co najmniej godzinę przed użyciem. Pokrój go w plastry lub porwij na kawałki, rozłóż na ręczniku papierowym i delikatnie dociśnij drugim. Wiele zależy od składników i przygotowania, a to, czy pizza jest zdrowa, to często kwestia właśnie takich detali.
Ręczne rwanie mozzarelli tworzy nieregularne kawałki o większej powierzchni. Dzięki temu ser topi się ciekawiej, tworząc apetyczne „wyspy”, a nie jednolitą skorupę. To pozwala ciastu pod spodem oddychać i idealnie się wypiec.
Nie rzucaj lodowatego sera prosto z lodówki na pizzę. Daj mu chwilę „złapać oddech” w temperaturze pokojowej. Zimny ser potrzebuje więcej czasu, żeby się roztopić, co może zaburzyć cały proces. A to, ile piec pizzę, by była idealna, jest kluczowe.
Dla nas w Pizzatopii każdy detal jest ważny. Od mieszanki włoskich mąk, przez 48-godzinny proces dojrzewania ciasta, po każdy pojedynczy składnik. Dlatego podchodzimy do sera z takim samym szacunkiem. Wybieramy ten, który najlepiej podkreśli charakter naszego lekkiego ciasta, a nie go zdominuje.
Ty w domu też możesz przyjąć taką filozofię. Traktuj swoją pizzę jak autorski projekt. Baw się, eksperymentuj i łącz smaki. A jeśli brakuje Ci pomysłów, zawsze możesz zainspirować się, zaglądając w nasze menu. W końcu o to w tym chodzi – żeby stworzyć pizzę „taką, jak chcesz”.